23.01.2023
Byłem wszędzie. Olgierd Budrewicz

Olgierd Budrewicz był niezwykłym człowiekiem, który łączył ze sobą epoki odległe w świadomości młodego pokolenia o całe lata świetlne.

Olgierd Budrewicz był jednym z niewielu ludzi, którzy łączyli ze sobą epoki odległe w świadomości młodego pokolenia o całe lata świetlne: świat przedwojennej warszawskiej inteligencji, bohaterów Powstania Warszawskiego, lata terroru stalinowskiego i odbudowy stolicy i wreszcie czas podróży – odkrywania świata przez człowieka, który jak mówi tytuł jednej z jego 79 książek – „był wszędzie”.
Podróżnik epoki dziennikarstwa, w którym nie powielało się na papierze kolejnych wypisów internetowych, a każda z setek podróży była przygodą, przeżywaniem prawdziwych dziennikarskich i ludzkich wzruszeń. Pokazywał, czym może i powinien być świat za horyzontem, świat, w który ruszamy, jak sam mówił, po to, by „spotkać drugiego człowieka”. Taka z pozoru oczywista myśl przekazywana w niezliczonych opowieściach wielkiego podróżnika ma szczególną wartość. Budrewicz próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego „navigare necesse est” – dlaczego „musimy żeglować” i pokazuje, czym naprawdę może być podróż. To bardzo ważne przesłanie w czasach, gdy wylot na antypody to już właściwie często tylko sprawa decyzji finansowej, gdy przywozimy w walizkach kolejny powielany stereotyp tamtych światów. Sam mówił o sobie, że jest „dziennikarskim schizofrenikiem”. I rzeczywiście, jego ogromną pasją była Warszawa, jej kultura, obyczaje, codzienność i echa historii, której sam był przecież bohaterem. Ta nieustanna warszawska przygoda Budrewicza, te powroty ze świata wprost na Targówek i powstańczy Żoliborz to dowód na to, że na całym świecie szukał ciągle samego siebie i bardzo często najłatwiej odnajdywał właściwy trop w tym, co jest najbliżej, z czym wiązały się jego codzienne wzruszenia… Cały życiorys twórczy Budrewicza związany jest z Warszawą. Był uczestnikiem Powstania Warszawskiego (zgrupowanie Żmija, obwód Żywiciel), w stopniu kaprala podchorążego. Współredagował powstańcze pismo „Dziennik Radiowy 22. Obwodu AK”. Pracował jako początkujący reporter w działach miejskich „Tygodnika Warszawskiego” (1945 – 1947) i „Wieczoru Warszawy” (1946 – 1947). Współpracował z pismami „Stolica” i „Przegląd Kulturalny” Jest autorem najsłynniejszej chyba książki varsavianistycznej „Bedeker warszawski” i autorem opracowań historii 20 najsłynniejszych rodów warszawskich.
Film jest opowieścią o podróżniku, który „był wszędzie” właściwie po to, żeby najbardziej być „tu i teraz”. W książce „Byłem wszędzie” Budrewicz pisze: „Co do Warszawy, to jestem tu zakotwiczony na zawsze. Zachwyty bulgocą mi nieraz w gardle, gdzie zderzają się z irytacją i złością. Jak trudno jest kochać to miasto!” W jego twórczości śledzić będziemy obsesyjne czasami powroty do stolicy – tak jak wtedy, gdy pisząc o Terremoto w Peru – ma od razu przed oczami obrazy powojennej Warszawy. To wszystko, na czym polegał jego sposób odkrywania świata, co chciał nam przekazać, znajdziemy w jego opowieściach zarówno kierowanych wprost do widza, jak i tych, które przeplatają się we wspomnieniach rodziny, przyjaciół i znajomych. Bardzo istotny jest także wątek dotyczący najgłębiej wiążących autora z Warszawą przeżyć okupacyjnych i powstańczych. [TVP]

FILM https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,163/bylem-wszedzie-olgierd-budrewicz,283381